Składniki:
80 g masła/margaryny
120g mąki
2 łyżki wody
150 g serka śmietankowego
4 łyżki miodu
2 żółtka
piana z 2 białek
garść rodzynek (25 g posiekanej czekolady)
Z masła mąki i wody zagniatamy ciasto, jeśli się za bardzo klei podsypujemy mąką. Na czas robienia nadzienia można włożyć do lodówki.
Serek, płynny miód i żółtka mieszamy, najlepiej trzepaczką (Musierowicz pisze o przetarciu serka przez sitko). Dodajemy rodzynki/czekoladę (myślę, że posiekane/starte orzechy super by się sprawdziły) i pianę i delikatnie mieszamy. Ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim tortownicę (u mnie 22 cm) tak, by zachodziło na boki (nadzienie jest płynne, mogłoby przecieknąć). Wylewamy nadzienie.
Pieczemy w 200 stopniach przez około 30 min (aż się zarumieni a na patyczku nie będzie "klusek").
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz